Jesienią Mariolcia ogłosiła wielką langową wyprzedaż zimowych włóczek. Oprócz Violi, Frei, które były mi znane zaprezentowała grubaska Anouk. Myślę sobie- Lang przestanie go produkować, a ja nawet nie spróbuję??? Zamówiłam 6 motków.

Ponieważ przemówiła do mnie, zamówiłam jeszcze kolejne, w sumie wyczyściłam półkę w e-dziewiarce. No i zaczęłam kombinować... Przypadkiem w archiwalnej Sandrze znalazłam wzór na grube druty i poszło... Druty nr 8 i 9, wcale nie płynęło po nich, za to rosło w mgnieniu oka. Więc powstało dość zamaszyste płaszczycho. Jest miękkie, BARDZO CIEPŁE, dość ciężkie- w końcu wykorzystałam ponad kilogram włóczki i cudownie się kłaczy...

Kolory mają przywołać wiosnę!

gallery1 gallery1 gallery1
gallery1 gallery1  

Zaloguj się by komentować.

Komentarze

0
ANNAJANECZEK 11
2 years ago
Piękny komplet
Like Like
0
Agata.wandzel@wp.pl
2 years ago
Dziękuję Wam Wszystkim za tyle miłych słów; dodają energii i radości w tych trudnych czasach. Wasze pochwały są dla mnie wielką inspiracją do dalszych drucianych poszukiwań.
Like Like
0
migdal
2 years ago
Agato - i przywołuję wiosnę! - bardzo podoba mi się Twoje określenie "cudownie kłaczy"... - hahaha! - we wszystkim można znaleźć pozytywy - bardzo, bardzo fajne oba udziergi!
Like Like
0
ewa0207@gmail.com
2 years ago
Genialne kolory, soczysta limonka idealnie współgra z granatem. Jestem pod wrażeniem!
Like Like
0
aneczek
2 years ago
Agato, oba udziergi obłędne, na bank przywołają wiosnę???
Like Like
0
Anowi
2 years ago
Kolory przywołują nie tylko wiosnę, ale i lato. Gdy zobaczyłam sweterek, to pomyślałam o chabrach i soczystej trawce. Podoba mi się Twoje płaszczycho i oczywiście czapka również.
Like Like
0
UllaP.
2 years ago
Bardzo fajne płaszczycho. Podoba mi się i kolor i wzór.
Like Like